Tym razem pojechaliśmy na jeden, z podobno jak niektórzy uważają, najpiękniejszych odcinków budowanej na Pomorzu Zachodnim sieci tras rowerowych, który znajduje się pomiędzy Pniowem a Dobropolem.
Trasa wiedzie po starej linii kolejowej i rzeczywiście jest urocza, nie dość że kręta to jeszcze z kilkoma wzniesieniami, co sprawia, że krajobraz jest jeszcze ciekawszy.
Jakbym miał ten odcinek Trasy Pojezierzy Zachodnich określić w trzech słowach, to bym powiedział że jest to „uczta dla fotografa” 🙂
Trasa trasą, ale trzeba by znaleźć coś zielonego do zjedzenia, czasem trzeba wspomóc się wujkiem google 🙂
Dodatkowego uroku krajobrazom dodawały pola kwitnącego rzepaku.
Z górki i pod górkę.
Jeden z najlepszych widoków znajduje się przed samym Dobropolem.
Przed Dobropolem odbiliśmy w kierunku Stołecznej, by za Wesołą skręciliśmy w las kierując się na Rezerwat Długogóry.
Dorodna Łania przebiega nam przez drogę.
Mieliśmy w planach przejechać przez rezerwat, ale po tegorocznych wichurach drogi są raczej nieprzejezdne przez zwalone drzewa, zarośnięte przez różnorodną roślinność, a na osoby spacerujące z rowerami czyhają całe stada komarów. Tak, niestety sezon na komary uważamy za rozpoczęty, przynajmniej tutaj, bo w rezerwacie Długogóry i okolicznych lasach jest ich zatrzęsienie.
Widok na kościół pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Chłopowie.
Z Chłopowa polną drogą kierujemy się na Pniów.
Na polach było całkiem nieźle (nawet bez komarów), ale w lesie, jak widać na zdjęciach leśnicy zrobili swoje.
To była spokojna pętla na miłe, aktywne spędzenie popołudnia, do polecenia dla każdego po rzeczywiście, jednym z najładniejszych odcinków Trasy Pojezierzy Zachodnich, jak nie całego Pomorza Zachodniego.
Najnowsze komentarze