Dawno już nie byliśmy za granicą. A skoro zaczął się sezon na fiszbułki więc po ciężkiej sobocie spędzonej w pracy jedziemy nieco odpocząć. Plan jest taki, aby się najeść i odespać sobotnie zmęczenie w hamaku. Zaczynamy z tradycyjnie z Hintersee, gdzie na parkingu przy szlaku po starej kolejce stoi już zaparkowanych kilka aut innych rowerzystów. […]
Najnowsze komentarze