Uncategorized

W końcu, po dwóch latach znowu wróciliśmy na pole namiotowe Marigold w Mirowie. Ale nie sami, bo my tam co jakiś czas jesteśmy, ale z naszymi przyjaciółmi tańczącymi swinga w szkole Lindy Hop Szczecin. Tradycji stało się zadość więc w sobotę ruszyliśmy na wycieczkę pieszą po pobliskich karpatach moryńskich, jak niektórzy na nie mówią. Patrząc […]

Czytaj dalej

Korzystając z pierwszego bardzo ciepłego dnia tej wiosny, wsiedliśmy po pracy w samochód i udaliśmy się nad zalew szczeciński. Na rowery wsiedliśmy w Brzózkach i pojechaliśmy najkrótszą, prostą drogą nad wodę. Korbie nie trzeba było tłumaczyć, co w taki ciepły dzień robi się nad wodą. W zasadzie to ciężko jej było wytłumaczyć, że powinna z […]

Czytaj dalej

W naszych planach miał być weekend nad morzem i był, tyle że tym razem nie pod namiotem. W niedzielne przedpołudnie teleportujemy się z Kołobrzegu do Mrzeżyna i razem z Olą i jej mamą ruszamy na wycieczkę po tamtejszych okolicach. Na pierwszy ogień poszła droga rowerowa po starej linii kolejowej mająca swój początek (albo koniec jak […]

Czytaj dalej

Na plażę i na śnieg To miał być samotny weekend spędzony na jeździe rowerem, chciałem pojechać na plażę aby przejechać się wzdłuż naszego pięknego wybrzeża. Miał być, ale mój plan zaczął się sypać, niczym padający na morzem śnieg, już od samego początku. Zaczęło się od wypadku na torach, co spowodowało brak możliwości dalszej jazdy pociągiem. […]

Czytaj dalej

Skoro miała do nas zawitać na weekend „bestia ze wschodu” to dobrym zwyczajem było przywitać ją na rowerach. Tym razem wybór padł na Iński Park Krajobrazowy, który tydzień temu mieliśmy okazję odwiedzić podczas spotkania z koleżanką Natalią 🙂 Startujemy w sobotę rano z Sokolińca (no jeżeli 11 to jeszcze rano) i na początek polną drogą […]

Czytaj dalej

Żyjąc w czasach, w których nie wiadomo kiedy (czyli już prawie dzisiaj jak się później okazało) zabronią nam niemal całkowicie wychodzić z domu, zrobiliśmy sobie z Korbą niecodzienny, poranny spacer/wycieczkę na Łarpię w Policach. To jeden z tych zakątków w najbliższej okolicy, który z jakichś powodów ciągle nie został odkryty, no ale i na niego […]

Czytaj dalej

Na kolejną wycieczkę w końcu udało wyciągnąć się Grelusów, którzy niemal zapadli w zimowy sen 😉 Więc tradycyjnie wieczorem jedziemy pociągiem, tym razem do Kalisza Pomorskiego, no ale w trakcie drogi zapadła zmiana planu odnośnie noclegu i wysiedliśmy stację wcześniej w Cybowie, by rozbić namioty nad pobliskim jeziorem Mąkowarskim. Duża polana z dostępem do wody […]

Czytaj dalej

W ramach dwutygodniowego urlopu jedziemy z nasza banda przyjaciół zobaczyć co tam piszczy w trawie na Białorusi. Tym razem przygotowania musimy skupić na Korbie, aby przeszła wszelkie konieczne badania, co byśmy nie mieli problemu z przekroczeniem granicy. Jedziemy ze Szczecina pociągiem do Warszawy, łapiąc już na starcie opóźnienie bo czekamy na Sebę i jego pociąg […]

Czytaj dalej