Archiwum: maj 2019

Wycieczki z Kostrzyna w kierunku domu, to stały element naszego podróżowania. Tym razem postanowiliśmy pojechać nieco inną trasą niż zwykle. Wieczorem pojechaliśmy ostatnim pociągiem do Kostrzyna i szybciutko nad Odrę w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca na nocleg, co wcale nie jest trudne, nawet przy dużej ilości wędkarzy, gdyż miejscówek tam jest sporo. Rankiem wracamy do Kostrzyna, […]

Czytaj dalej

Z okazji ślubu naszej koleżanki Madlen przyszło nam na weekend odwiedzić Koszalin. Tym razem dość nietypowo, bo bez namiotu i w dodatku samochodem, ale były ku temu powody. Remont torów pomiędzy Świdwinem a Rąbinem wykluczył zabranie rowerów do pociągu, a poza tym była możliwość w piątkowy wieczór zwiedzić poradzieckie magazyny głowic atomowych w Podborsku. No […]

Czytaj dalej

Po powrocie ze Szwecji czas wrócić do weekendowych wypadów. Na pierwszy ogień poszedł Słowiński Park Narodowy, który zalegał na liście miejsc do odwiedzenia u Wandy. Startujemy po pracy z Korbą, by wieczorem dojechać pociągiem do Słupska, i dojechać na nocleg. Patrząc na niebo, to chyba zaczęliśmy wyścig z czasem 😉 Szybki przejazd przez miasto drogami […]

Czytaj dalej

Po zmianie planów przyszedł czas na zwiedzanie Kopenhagi. Najpierw dzięki koledze Rafałowi jeździmy namiętnie po centrum miasta, a potem jedziemy do nowo wybudowanej dzielnicy, za którą znajduje się wypatrzony przez Wandę darmowy camping, wchodzący w skład całego systemu takich campingów, więc tym bardziej trzeba było to sprawdzić. W ramach tego terenu rekreacyjnego znajdującego się na […]

Czytaj dalej

To miał być ostatni etap wyprawy, kierunek Malmo, prosto na zachód. Był pomysł jechać szlakiem pieszym, ale z nimi to jak już wiadomo różnie bywa. Często są to ścieżki wiodące przez pola albo nawet bez ścieżki, więc jadąc w poszukiwaniu noclegu wybieramy normalne drogi. Ale za to przy szlakach pieszych są super zorganizowane miejsca na […]

Czytaj dalej

W Immeln wjeżdżamy na kolejny szlak po linii kolejowej. Zanim jednak ruszymy trzeba nieco doładować baterie z ogólno-dostępnych gniazdek przy toalecie. Jezioro Immeln jest dość spore, więc nie dziwi widok statku wycieczkowego. Dworzec w Immeln. I jesteśmy na szlaku. Co jakiś czas mijamy ładnie odrestaurowane dworce, czasami z dodatkowymi atrakcjami w postaci drezyn, czy gablot […]

Czytaj dalej