Archiwum: listopad 2018

Kolejny jesienno-zimowy wypad zaczynam z Korbą. Wysiadamy w Bobrowie Pomorskim i jedziemy w kierunku Żelisławia, gdzie 20 minut po nas wysiądzie jadący z przeciwnego kierunku Zbyszek, a potem spotkamy się na szlaku. Mija nas pociąg, to znak, że Zbyszek już w drodze. Jedziemy wspólnie na miejsce noclegowe w pobliżu jeziora Krzemno, na stare sprawdzone miejsce […]

Czytaj dalej

Korzystając z okazji długiego, niepodległościowego weekendu, jak zwykle pojechaliśmy na rowery. Rocznicę postanowiliśmy uczcić jak każdy codzienny dzień, spędzając go w miłej atmosferze, ciesząc się wolnością, którą dodatkowo dają nam rowery podczas podróży po naszym pięknym kraju.  Bez wielkich haseł, obnoszenia się z flagami, obwijania biało-czerwonymi szalikami, po prostu tak jak lubimy. Wanda jedzie z […]

Czytaj dalej

Plan był taki, aby pokręcić się po jeszcze pięknej złotej jesieni gdzieś w okolicach Szwajcarii Połczyńskiej, biorąc za cel odcinek niebieskiego szlaku w rejonie przełomu rzeki Dębnicy. Spotykamy się niemal jak zwykle w miejscu noclegu, czyli po południowej stronie j. Komorze, tam gdzie już rok temu nocowaliśmy. Ognisko, blaszki z pieczonymi warzywami i długie pogawędki, […]

Czytaj dalej