Archiwum: maj 2018

Zabieramy Korbę w moje/nasze ulubione miejsce w okolicach Porzecza, aczkolwiek tym razem nocujemy nieco dalej  na rozlewiskach Odry niż zwykle i nie wysiadamy w Namyślinie, tylko stację wcześniej w Boleszkowicach, skąd przez lasy i nieistniejącą już wieś Wielopole jedziemy na nocleg. Gdzieś tam za wodą czeka na nas wcześniej już upatrzona miejscówka. W nocy koncert […]

Czytaj dalej

Wanda chciała pojeździć po wałach przeciwpowodziowych tych nieco bliżej koło Lubczyny oraz tych dalej koło Czarnocina. No to jedziemy w sobotę z rana, najpierw pociągiem do Troszyna (stacja przed Wolinem) skąd jest lepszy dojazd do wybudowanej już części trasy rowerowej na wale przeciwpowodziowym. Pytanie było tylko czy wsiądziemy do pociągu? Udało się, Kierownik pociągu ogarną […]

Czytaj dalej

Z braku planu postanowiliśmy dla odmiany pojechać do Niemiec, pojeździć po okolicznych jeziorkach w okolicy Gustrow. Zaczynamy od zwiedzania miasteczka, które jak to niemieckie turystyczne miasteczko wygląda bardzo ładnie. Pfarrkirche St. Marien. Rynek. Schloss Gustrow U podnóża pałacu są ogrody, a w nich taki fajny labirynt. Z równie pięknym widokiem na pałac. Po zwiedzeniu miasteczka […]

Czytaj dalej

Ostatni etap majówki będzie wiódł wzdłuż Nysy Łużyckiej z małym odbiciem po polskiej stronie. Będąc w Zittau jedziemy z Maćkiem na trójstyk granic, tym razem odwiedzam go z niemieckiej strony. I dalej szlakiem Odra-Nysa. Maciek w końcu dosiada Bullita i szybko nie chce go oddać 🙂 Kloster Sankt mariental. Będąc na wysokości Radomierzyc przejeżdżamy granicę […]

Czytaj dalej

Czas jechać dalej. Początek maja to czas pylenia sosny, więc Niemcy z rana odkurzają swoje namioty, które jak się okazuje mają zupełnie inny kolor niż ten, który był wcześniej widoczny. Ogólnie tego dnia zmierzamy do czeskiej części tej szwajcarii, ale zaczynamy od jazdy w przeciwnym kierunku na górę Weifberg, gdzie znajduje się wieża widokowa. Widok […]

Czytaj dalej