Archiwum: listopad 2021

Kolejny weekend w Nowej Studnicy. Wiedzieliśmy, że tu wrócimy, ale nie wiedzieliśmy że tak szybko 🙂 Fakt, że na ostatnim spotkaniu nakręcaliśmy Wojtka aby zorganizował spotkanie ludzi którzy podróżują ze swoimi psami. I Wanda jak zwykle wypatrzyła w internetach, że już jest, no to jedziemy, przy okazji namawiając Kubę z Olą i Pepi. W piątek […]

Czytaj dalej

Mając do dyspozycji dwa samochody nie musimy robić pętli. Startujemy na parkingu koło wodospadu w pobliżu Cothen. Ten dwumetrowy wodospad prezentuje się całkiem zacnie w jesiennej scenerii. Dalej niebieskim szlakiem pieszym, tudzież oznaczonym na OSM szlakiem z czerwoną kropką. Panoramarestaurant Carlsburg, na górze Paschenberg (93m), ale panorama to niestety tylko w nazwie restauracji była. Przed […]

Czytaj dalej

Dawno nie byliśmy w Niemczech, więc postanowiliśmy wrócić na stare dobre szlaki koło Bad Freienwalde tyle, że tym razem na piechotę. Zaczynamy koło AHG Klinik und Moorbad, gdzie wybija Kurfuerstenquelle. Dalej dość stromym zboczem po schodach wbijamy się na punkt widokowy przy znajdującej się tam Kapelle. Przy okazji już na początku okazuje się, że ktoś […]

Czytaj dalej

Będąc w rejonie koszalińskim niedzielę postanowiliśmy spędzić na spacerze wzdłuż rzeki Chotli, który organizował nasz znajomy Michał. Na miejscu startu w Zaspach Małych zjawiła się całkiem spora, bo ponad dwudziestoosobowa grupa, po czym wszyscy razem ruszyliśmy w kierunku stawów rybnych, no i dalej już wzdłuż rzeki. Trzeba powiedzieć, że ta niepozorna, aczkolwiek mocno meandrująca rzeczka […]

Czytaj dalej

Rankiem pakujemy namiot, który wieczorem znów tutaj rozbijemy, zostawiamy graty w samochodzie i idziemy powłóczyć się po okolicy. Kładką, która jest przy miejscu odpoczynkowym Świerkowiec przekraczamy rzekę Grabową i idziemy wzdłuż niej, raczej nie za bardzo trzymając się dróg ani przebiegającego w pobliżu niebieskiego szlaku, bo jest dla nas za daleko od rzeki. Nieco się […]

Czytaj dalej

Opuszczamy Krajenkę i jedziemy autem w kierunku Polanowa, aby po drodze urządzić sobie spacerek przy Elektrowni Wodnej Żydowo, której Wanda jak dotąd nie widziała. Widok na elektrownie i jezioro Kwiecko. Schodzimy do jeziora, zaliczamy okoliczną górkę i zaczynamy ambitny marsz w kierunku jeziora Kamiennego. Po drodze podchodzimy pod wąwozy będące niedaleko grodziska. No i przede […]

Czytaj dalej

Długi weekend postanowiliśmy spędzić na wschodnich rubieżach naszego województwa, a czasem nawet i kawałek dalej. Przede wszystkim chcieliśmy odwiedzić naszego przyjaciela Zbyszka, a po drodze do niego zrobiliśmy sobie kilka krótkich spacerów, odwiedzając na chwilę Rezerwat Grądowe Zbocza koło Reska czy Rosiczki Mirosławskie. Jednak najdłuższy spacer Wanda zaplanowała w Rezerwacie Diabli Skok (koło Szwecji) wraz […]

Czytaj dalej

Nie wiedząc co ze sobą zrobić w weekend postanowiliśmy skorzystać z okazji organizowanego przez „Space for dream” zlotu podróżników rowerowych w Nowej Studnicy. Spodziewaliśmy się tam kilku znajomych, uczestników jak i prelegentów jak Marcin Korzonek czy Piotr Strzeżysz. W piątek było ognisko, które przeciągnęło nam się do soboty, w sobotę z rana zajęcia z jogi, […]

Czytaj dalej

Ostatni dzień długiego weekendu. Pakujemy graty, wymeldowujemy się z Hippiki i jedziemy na parking koło Gozdna, skąd ruszamy na szlak. Cele nr jeden to wieża widokowa na pobliskiej górce, z której rozpościerają się najlepsze widoki z całej naszej wycieczki. W oddali widać miejscową Fujijamę. Rano było dość rześko, więc góry były jeszcze spowite lekkimi mgłami. […]

Czytaj dalej