Koszalin nawiedziła koleżanka Natalia z Warszawy, więc była okazja się z nią spotkać, jak i z pozostałymi koszaliniakami, których dawno nie wiedzieliśmy. W piątek więc nieco imprezowaliśmy, a w sobotę świtem koło południa ruszyliśmy ze Zbyszkiem nad j. Rosnowskie, gdzie był plan zrobić ognisko. Reszta bandy miała dojechać autami. Od rana na chodnikach i drogach […]
Najnowsze komentarze