W dalszą podróż w kierunku Roztocza zabrał się z nami pasażer na gapę, człowiek tylko na chwile spuści rower z głowy, a tu proszę… 😉 Na razie kierunek Medyka. Wanda znalazł odpowiednią drogę pomiędzy torami kolejowymi a Sanem, cichą i bezpieczną w porównaniu do prowadzącej tam krajówki. Ponieważ już kiedyś jechaliśmy w tym kierunku, to […]

Czytaj dalej