Tym razem na wycieczkę wybraliśmy się w okolice Jastrowia, czyli jakby to powiedzieć do Zbysza na dzielnicę. Plan układała Wanda, więc miało być jak zwykle: dużo lasów, odcinków specjalnych i do zaliczenia wszystkie górki napotkane po drodze. Zaczęliśmy z Jastrowia i żółtym szlakiem pojechaliśmy w kierunku j. Jastrowskiego. Pierwsze napotkane jezioro po drodze – j. […]

Czytaj dalej