Kwietniówkę, czyli weekend świąteczny spędzamy jak zwykle z dala od stołu. Tym razem w okolicach Gryfic i dość nietypowo bo z dwoma psami, mając pod opieką Pepi, czyli najlepszą Korby koleżankę z Kołobrzegu. Pod wieczór zajechaliśmy nad j. Rejowickie gdzie Wanda wcześniej upatrzyła nad jeziorem dobrą miejscówkę na nocleg. Postanowiliśmy skorzystać z opcji ogniska, skoro […]

Czytaj dalej