Tym razem kierunek Lubuskie. Jako, że na rowery po długiej przerwie w końcu mógł wrócić Zbyszek, pojechaliśmy w rejony bliżej niego. Po dojechaniu do Drezdenka udajemy się na południe, gdzie nad jeziorem Rąpino czekał już na nas Zbyszek z Grelusami. Wieczorem jak zwykle, ognisko z tostami i pieczone banany z gorzką czekoladą na deser. Świtem […]

Czytaj dalej