Do Lubczyny po wałach przeciwpowodziowych

Prace na wałach przeciwpowodziowych w części od Załomia do Lubczyny dobiegają końca, więc można porównać stan nawierzchni z teraz do wycieczki sprzed ładnych kilku lat z chłopakami.

Zaczynamy w Załomiu skąd ruszamy w kierunku wałów, droga którą gmina mogłaby nieco poprawić.

Pierwsze dwieście metrów jeszcze w trakcie budowy.

A potem wita nas szuterek, po którym jedzie się bardzo przyjemnie. Na dzień dobry spotykamy innych rowerzystów.

Widok na północne dzielnice Szczecina, wprost na nasz dom 🙂

Zamknięte, ale jakby otwarte 😉

Wały mają to do siebie, że bardzo się wiją, przez co droga jest dużo ciekawsza i ładniejsza. No i nieco dłuższa.

Jest już oznakowanie szlaku rowerowego.

No i widoki na jezioro Dąbie też są bardzo ładne.

Statek na mieliźnie to znak rozpoznawczy, że dojeżdżamy do Lubczyny.

Tutaj obecnie kończą się prace.

No to wracamy.

Widoki w drugą stronę równie piękne.

Znajdujemy sobie przytulne miejsce na przyrządzenie jedzenia.

Ciekawe zjawisko na niebie. Słońce było po lewej poza kadrem.

Odcinek do Dąbia będzie dopiero budowany. Mamy przeczucie, że po jego skończeniu na szlak ruszą rzesze turystów i to nie tylko rowerowych.

Dąbie.

Jeszcze tylko miasto Szczecin mogło by zadbać o dojazd na wały, bo ulica Jeziorna delikatnie mówiąc nie wygląda.

Czekamy na zakończenie prac i oficjalne otwarcie szlaku rowerowego!!!

Komentarze

komentarzy