Tym razem po raz pierwszy wysiadamy na stacji Baszewice, gdzie dowiózł nas hybrydowy bursztynek. W zasadzie dwa tygodnie temu byliśmy w tych okolicach z Olą i Pepi, ale ostatnio okazało się że Wanda na jednym z odpoczynków zostawiła poddupnik, więc pojechaliśmy z misją ratunkową 🙂 Żeby nie wracać na miejsce zagubionego poddupnika dokładnie tą samą […]
Najnowsze komentarze