Pogoda zrobiła mi urodzinowy prezent, było idealnie bo ciepło, ale jeszcze nie gorąco 🙂 W piątek wieczorem zameldowaliśmy się u naszych przyjaciół w Samlinie, posiedzieliśmy przy ognisku, a w sobotę koło południa, leniwie ruszyliśmy na rowery. Trasa wokoło komina, choć wyszło około 36 km, jak na nas to całkiem sporo 😉 Spiętrzenie wody w Krzepocinie. […]

Czytaj dalej

Nowy rok. Dla jednych to czas świętowania, dla innych ucieczka od cywilizacji, aby w miarę możliwości w ciszy i spokoju wraz z obecnymi czworonogami przetrwać ten najgłośniejszy wieczór w roku. Dobrym wyborem jest środek lasu lub niewielka miejscowość, gdzie w gronie przyjaciół można miło spędzić czas. Tym razem padło na Samlino i dwa długie spacery […]

Czytaj dalej

Na koniec weekendu zjechaliśmy do Samlina, gdzie wspólnie z naszą paczką przyjaciół poszliśmy na krótką wycieczkę na pobliskie torfowisko. Bobry mają tutaj używanie więc lekko nie jest. Miejsce wydobywania torfu. Ostała się już tylko jedna linia kolejowa. Spora część terenu jest zalana wodą. Jeszcze przeprawa przez kanał po zwalonym drzewie i już prawie jesteśmy w […]

Czytaj dalej

W piątkowy wieczór spotykamy się z Kubą, Olą i Pepi w Golczewie, potem nocleg pod namiotem u nich w Samlinie i ruszamy na szlak po okolicach Golczewa, które już jakiś czas temu zwiedzaliśmy, ale czasem pewne miejsca trzeba sobie lepiej utrwalić 🙂 Wołowiec, przy siedzibie Koła Łowieckiego Żubr stoi taki oto cabriolet. Jedziemy głównie po […]

Czytaj dalej