Zlot rowerów towarowych w Gdyni

W końcu udało nam się wybrać na ogólnopolski zlot rowerów towarowych, który tym razem odbywał się w Gdyni. Gdy oglądałem zdjęcia z poprzednich edycji, przeważającą większość stanowiły rowery Babboe, a tym razem tendencja jakby się odwróciła i bardzo licznie prezentowały się Bullity.

Zaczęło się od Pikniku na bulwarze Arki Gdynia.

Można było pooglądać różne rowery cargo, a także je wypróbować.

Jak widać jazda cargo w wersji ze wspomaganiem elektrycznym, nie stanowi żadnego problemu nawet dla dzieci.

I nawet nie byliśmy sami z psem 🙂

A później były wyścigi w czterech kategoriach, dwa koła, trzy koła bez i ze wspomaganiem elektrycznym.

Żona kazała, to się zgłosiłem, a co tam. Pasek widoczny na zdjęciu  na szczęście nie wkręcił w koło, a rywalizację z kolegą Michałem z Lublina wygrałem w zasadzie już w momencie startu. On nie miał skrzynki więc zapakowanie gratów zajęło mu trochę więcej czasu, wystartował gdy ja już byłem w połowie trasy, więc nie spiesząc się w ogóle, pojechałem spokojnie do mety, oszczędzając siły na kolejne starcie. Problem w tym, że wyścigi nie odbywały się systemem pucharowym, a do głównego finały przechodziła osoba z najlepszym czasem, więc no cóż, następnym razem zamiast jeść obiad na mieście, przeczytamy regulamin 🙂

Można nawet na dziecięcym cargo.

Jak widać jazda mini cargo to żaden problem dla dzieciaków 🙂

A na koniec pierwszego dnia ruszyliśmy na wspólny przejazd rowerowy ulicami Gdyni.

 

Po drodze robione były postoje, podczas których organizatorzy opowiadali nam różne ciekawostki na temat Gdyni.

Wieczorem był jeszcze koncert, ale muzyki nie w naszym klimacie, więc pojechaliśmy odpocząć. Niedziela minęła stacjonarnie na prezentacjach. W zasadzie wszyscy mówili o wykorzystywaniu cargo w mieście, różnych projektach i dobrych praktykach. Więc gdy my opowiedzieliśmy o wykorzystywaniu go w turystyce z psem, pokazując zdjęcia ze „Zbyszkowania” po krzakach, miny mięli nie tęgie. No ale przecież można, trzeba tylko chcieć 🙂

Ogólnie to bardzo fajna impreza, warto czasem wyjechać z lasu i spotkać się z ludźmi. Następny zlot za rok w Lublinie. No i jest przy okazji plan, aby zrobić tygodniową wycieczkę cargo na zlot do Lublina, przez GreenVelo, my jesteśmy chętni, tylko ciekawe czy po naszej prezentacji ktoś jeszcze do nas dołączy 🙂

Komentarze

komentarzy