Rezerwat Doliny Postomii

Po krótkiej wycieczce w dolinie Odry i odwiedzeniu Parku Narodowego Ujście Warty przyszedł czas założyć podczas majówki stałą bazę, którą znaleźliśmy nad j. Radachowskim. Znaczy się początkowo mieliśmy tu być jedną noc, ale miejscówka zacna, więc po co sobie życie utrudniać szukaniem kolejnych noclegów 😉

Na pierwszą wycieczkę pojechałem z Grelusem i Korbą do Doliny Postomii. Na początek kilka zdjęć przy j. Radachowskim, a potem w drogę.

Tego dnia „na tapecie” był szlak kani i dzięcioła.

Znalezione po drodze ruiny młyna.

Rzeka Łęcza.

Do Doliny Postomii wjechaliśmy koło Słońska i jechaliśmy nią aż do Lemierzyc.

Szlak jest przejezdny do wieży widokowej, której nie wiedzieć czemu nie sfotografowałem.

A potem zaczyna się przygoda, czyli dziesiątki zwalonych drzew po ostatnich wichurach.

No dobra, do miejsca odpoczynkowego, nieco już w zasadzie zapomnianego, nie było jeszcze tak tragicznie.

Pod koniec naszej wycieczki doliną nieco odbiliśmy od brzegu rzeki, aby poszukać pewnego głazu zwanego Moritzstein.

Jest i on. Taaaa…

Wiejski bolid chyba przechodzi generalny remont 😉

Przed nami Lemierzyce.

I miejsce odpoczynkowe do jakich przywykliśmy na ostatniej wyprawie po Danii.

Duża wiata, miejsce na ognisko, drewno na opał, prąd… 🙂

Na koniec został nam już tylko powrót przez Ownice nad jezioro. Rezerwat Doliny Postomii to atrakcyjne miejsce, bardzo dobre na pieszą wędrówkę, albo rowerową nieco trudniejszą wycieczkę.

Komentarze

komentarzy