gdzieś w Polsce

W Nowy Rok jedziemy większa bandą na krótką wycieczkę wokół jeziora Lubniewsko. Na lekko, bo trasa podobno z większym potencjałem. Zaczynamy od skrótu przez las w kierunku Rybakówka. Przed miejscowością czeka na nas zwalony most. Przejście przez niego raczej byłoby mocno skomplikowane, więc obchodzimy go bokiem. Dalej jedziemy wzdłuż jeziora. Trasa jest bardzo pofałdowana i […]

Czytaj dalej

Wyjazd sylwestrowy to już tradycja. Jedziemy ze znajomymi, by spotkać jeszcze więcej znajomych i spędzić z nimi w spokojnej atmosferze, z dala od fajerwerków i hucznej imprezy sylwestrową noc. Zbiórka w piątek wieczorem na zabytkowym moście nad Notecią koło Drezdenka, tym przy którym nocowaliśmy wracając z Boruszyna. Jesteśmy pierwsi, szybko rozstawiamy namiot i zabieramy się […]

Czytaj dalej

Święta staramy się spędzać przy odrobinie aktywności i bez tego całego zamieszania z porządkami i całodziennym gotowaniem, bez obżarstwa przy stole i kolejki do apteki 🙂 Tym razem chcieliśmy także odpocząć w cieple, więc poszukaliśmy sobie noclegu w Dankowie, tuż za granicą naszego województwa. W sobotę dojeżdżamy do miejsca zakwaterowania i ruszamy w ramach wybiegania […]

Czytaj dalej

GreenVelo po raz drugi. Tym razem udaliśmy się na północ, a po przeanalizowaniu trasy i dostosowaniu planów do ilości urlopu trasę zaczynamy z Korszy, gdzie docieramy bezpośrednim pociągiem ze Szczecina, co jest dużą zaletą. Tym razem z Alaską i Bullitem, którego skręcaliśmy przy pomocy Wojtka poprzedniej nocy. Docieramy już po zachodzie słońca, więc tylko kilka […]

Czytaj dalej

Jak co roku Wojtek organizował wypad do Boruszyna na Festiwal Podróżniczy, którego główną atrakcją jest wspólne spędzenie kilku dni na rowerach w podróży do lub z Boruszyna. Tym razem padło na drogę powrotną. No to jedziemy pociągiem do Wronek, aby potem spokojnie lasami, jak to zawsze na Boruszynie bywa dotrzeć na miejsce festiwalu. A we […]

Czytaj dalej

Douze na płaskich drogach sprawował się znakomicie, więc przyszedł czas aby sprawdzić go w nieco bardziej górzystym terenie. Zweryfikowaliśmy jednak nasze możliwości i z Tarnowa do Nowego Sącza jedziemy pociągiem, starym poczciwym kibelkiem. Niestety szerokość powierzchni ładownej nie pozwala na wprowadzenie roweru do przedziału, ale i tak jesteśmy zainteresowani wersją nieco krótszą i węższą, więc […]

Czytaj dalej

Pojechaliśmy na nieco przedłużony weekend do Krakowa w celu przetestowania Douze, lepszego taczkowozu dla Alaski 🙂 9 godzin w pociągu z Alaską nie było łatwe, ale jakoś daliśmy radę. Wieczorem odbieramy Wandę i Douze i ruszamy kolejnym pociągiem do miejscowości Staniątki, a potem już rowerami na szlak. Mieliśmy poszukać noclegu w pobliskim lesie, ale jakoś […]

Czytaj dalej

Kolejny wyjazd sylwestrowy spędzony w towarzystwie przyjaciół z Koszalina i nie tylko. Tym razem bazą noclegową była agroturystyka o nazwie Przystanek Alaska. Miejsce w zupełnej ciszy, gdzieś pośród lasu i w pobliżu jeziora. Wróciwszy po wojażach z Kaszubskiej Marszruty nie mieliśmy zamiaru leniuchować, choć pogoda nie sprzyjała do wycieczek. Jednakże całą nasza bandą ruszyliśmy się […]

Czytaj dalej

Nadchodzi sylwester, który tradycyjnie aktywnie spędzamy z przyjaciółmi z Koszalina. Tym razem na Przystanku Alaska, pomiędzy Miastkiem a Bytowem. Poonieważ mieliśmy ochotę na Kaszubską Marszrutę postanawiamy, że najpierw pojedziemy na dwa dni na Kaszuby, a potem dołączymy do ferajny. MIeliśmy tylko zajechać wieczorem na chwilę, przywitać się, zostawić trochę gratów i jechac dalej, ale jak […]

Czytaj dalej

Kolejny etap naszej wyprawy prowadził przez Województwo Lubelskie, pierwotnie do Chełma, ale po zmianach podróż na rowerach zakończyliśmy w Trawnikach, skąd udaliśmy się pociągiem do Lublina. Na dzień dobry wracamy do Suśca, by zboczyć nieco na południe, gdzie czekały na nas Szumy na Tanwi. Kiedyś była tutaj granica pomiędzy zaborami rosyjskim i austriackim, ustalona na […]

Czytaj dalej