Pomorze Zachodnie

W naszych planach miał być weekend nad morzem i był, tyle że tym razem nie pod namiotem. W niedzielne przedpołudnie teleportujemy się z Kołobrzegu do Mrzeżyna i razem z Olą i jej mamą ruszamy na wycieczkę po tamtejszych okolicach. Na pierwszy ogień poszła droga rowerowa po starej linii kolejowej mająca swój początek (albo koniec jak […]

Czytaj dalej

Po ostatnich leniwych weekendach uznaliśmy, że najwyższy czas znowu ruszyć się na rower. Tym razem wypadło na okolice Myśliborza. Zaczynamy w miejscowości Dalsze, kilka km na południe od Myśliborza i zielonym szlakiem kierujemy się dalej na południe. Ponieważ pogoda w ten weekend była dość wietrzna, zdecydowaną większość trasy stanowiły drogi leśne, tam było dużo przyjemniej. […]

Czytaj dalej

W piątkowy wieczór kolejny rowerowy wypad zaczynamy w Mołtowie i jedziemy na nocleg w kierunku Parsęty, poszukać tam Zbyszka, Oli, Kuby  i Pepi. Po drodze tylko las i jedna przeprawa przez strumień, ale po kładce zbudowanej z kilku drzewek, bułka z masłem. Wieczorem jak zwykle ognisko, jak zwykle do późna, a z rana ruszyliśmy w […]

Czytaj dalej

Na plażę i na śnieg To miał być samotny weekend spędzony na jeździe rowerem, chciałem pojechać na plażę aby przejechać się wzdłuż naszego pięknego wybrzeża. Miał być, ale mój plan zaczął się sypać, niczym padający na morzem śnieg, już od samego początku. Zaczęło się od wypadku na torach, co spowodowało brak możliwości dalszej jazdy pociągiem. […]

Czytaj dalej

Kolejny weekend na rowerach a my znowu lądujemy na Pojezierzu Drawskim. Tym razem sami będziemy sprawdzać się z panującymi warunkami atmosferycznymi, tym bardziej że zapowiadają niezłe mrozy i odczuwalność na poziomie minus 20 stopni C.

Czytaj dalej

To już kolejny zimowy weekend tej zimy 🙂 oj dawno już tak nie było. Wracamy do podróżowania pociągami, w których póki co nie ma nadmiaru ludzi i w piątek jedziemy do Suliszewa Drawskiego. Plan na wieczór, to dojechanie do miejsca odpoczynkowego nad Drawą, aby spokojnie tam przenocować. Po drodze jeszcze próbujemy poszukać pozostałości po starym […]

Czytaj dalej

Prognoza pogody mówiła o deszczu na weekend,  poza tym dopadło nas, a może bardzie mnie małe lenistwo. Tymczasem, wyszło jak zwykle. W Szczecinie deszcz, a dookoła śnieg. Więc aby ruszyć nieco swoje cztery litery pojechaliśmy na wycieczkę „dookoła komina” w tereny, po których już dawno nie jeździliśmy – do Puszczy Bukowej. Zaczynamy od podjazdu droga […]

Czytaj dalej

Przed nami ostatnie dwa dni wyprawy. Rankiem w Starym Foluszu cisza i spokój, jak chyba wszędzie tego dnia. Zbyszek przywraca ręcznikowi jego oryginalny kształt, bo chwilowo wygląda niczym rozłożona mapa. Aleja Grabowa w Rzeczycy Wielkiej. Na jednej z tych zamarzniętych kałuż ja miałem swoje 5 minut, ale mniej efektowne niż Zbyszek, bo ani nie zalałem […]

Czytaj dalej

W nocy chmury sobie odeszły i  jakby nieco mocniej przymroziło, ale za to rankiem powitało nas słoneczko. Rankiem rutynowo ognisko, śniadanko i możemy jechać dalej. To ta wiata przekonała nas do tego żeby zostać w tym miejscu. Namioty jakby trochę sztywne. Jedziemy do Wołczy Wielkiej, tak aby przejechać pomiędzy jeziorami Wołczyca i Kościelnym. Widząc takie […]

Czytaj dalej

Przyszedł czas na nasz coroczny wyjazd sylwestrowo-noworoczny. Tym razem zaczęliśmy nieco wcześniej, robiąc z tego niemal tygodniową wycieczkę po okolicach Białego Boru i Polanowa. Gdy docieramy w okolice Białego Boru napotykamy na.. zimę, taką prawdziwą, białą jakiej u nas w szczecinie dawno nie było. No to szykuje się niezła zabawa z targaniem rowerów po śniegu. […]

Czytaj dalej